sobota, 17 maja 2014

Telewizja subiektywna


Na rynku mediów trudno znaleźć gazety i telewizji obiektywnej. Radio trudno ocenić ale też nie jest idealne. Moim zdaniem w największym stopniu opinią publiczną manipuluje TVN i większość gazet prawicowych. Newsweek i wprost odznacza się zbytnią przesadą w swych artykułach lub w piszą mało konkretnie. Pozytywnie zaskoczyło mnie Program 1 Polskiego Radia oraz Tygodnik Powszechny i Wiedza i Życie. W telewizji trudno szukać obiektywizmu, jedynie BBC World jest dla mnie najwiarygodniejsze.

Niestety insynuacje, sensacje i naciski powodują, że telewizja nie jest wiarygodna. Dlatego pojawiają się głosy o telewizji rezimowej, lewackiej, skrajnoprawicowej, celebryckiej. Podają to co jest w ich interesie lub co najbardziej kontrowersyjne i szokujące.

Żeby obrać w miarę obiektywny ogląd trzeba czytać, słuchać i oglądać różne punkty widzenia. Dopiero wtedy możemy wyciągnąć daleko idące wnioski, konstruując swój pogląd na temat.

W tym temacie na razie tyle bo jestem zbyt wyczerpany mediami....

środa, 14 maja 2014

W objęciach biurokratycznej machiny.


Nasz kraj jest obecnie jednym z najbardziej chyba zbiurokratyzowanym państwem Europy. Tak przypuszczam choć dokładnie nie znam jak jest w innych państwach. Przynajmniej nie mam praktycznej wiedzy na temat innych państw. Z tego co wiem od osób trzecich, to np w Wielkiej Brytanii może założyć firmę w jeden dzień. Jedynie co trzeba zrobić to przedstawić logiczny i perspektywiczny biznesplan a resztą zajmą się urzędnicy i nie trzeba latać od urzędu do urzędu żeby to wszystko załatwić.

U nas jest całkiem odmiennie i schematyczne. Wszelkie pomysły obywatela muszą przejść przez biurokratyczną maszynę państwa. Urzędnicy muszę wszystko wiedzieć o każdym obywatelu. Muszą wiedzieć co chce wyciąć w ogródku, skąd bierze drzewo na opał, jaki majątek przejmuje w spadku, jaką działalność gospodarczą chce założyć i z czego chce się utrzymywać. W urzędach niestety nie ma empatii, zrozumienia i pomocy. Wszyscy pracują jak roboty pozbawienie emocji, którzy mają pojęcie jedynie o rozbudowanych przepisach, które często się zmieniają w zależności od interesu.

Na Ukrainie jest jeszcze gorzej ale u nas (szczególnie na wschodzie) jest półUkraina. Powiew zamierzchłych czasów jeszcze istnieje. Żeby szybko cokolwiek załatwić w urzędzie potrzeba znajomego i odrobiny szmalu w kieszeni. Ze znalezieniem pracy na prowincji to prawdziwa masakra. Bez znajomości można przyjść i wysłuchiwać obietnic bez pokrycia. Tak można robić 20 razy i dalej bezrobocie. Kontakty na szczeblu starostwa, wójtostwa i innych organów władzy są konieczne dla dostania choć stażu na trzy miesiące. 

Zawsze można myśleć że mogło być gorzej np. jak za wschodnią granicą albo wmawiać sobie że trzeba być wytrwałym i szczęściu trzeba sprzyjać. Niom na wschodzie Polski to trzeba być mega wytrwałym i walczyć o swoje nieprzerwanie. W dużych miastach prędzej dostać pracę ale trzeba być wytrwałym żeby w tej pracy się utrzymać. Szczególnie w korporacji. 

Tym sposobem albo jesteś bezrobotnym z monotonią życia lub pracujesz ciężko z nadmiernym stresem. Niech się cieszy ten, który stoi po środku tych skrajności. 

Receptą na życie w dostatku w Polsce to wytrwałości i odporność na stres. Te cechy powodują sukces i kupę kasy. Gdy z których z tych cech brakuje nasza posada wisi na włosku lub wogóle możemy sobie pomarzyć o dobrze płatnej pracy....

poniedziałek, 12 maja 2014

Korwinizm wraca z zesłania.



Nie dawno powrócił do nas jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków III RP. Jego Eminencja Janusz Korwin - Mikke. Większość traktuje go jako dziwaka z muszką . Niewielka część widzi w nim wodza, który trzyma się zasad i nie zmienia zdania. W ostatnim czasie jego popularność mocno wzrasta. Zafascynowanie jego poglądami jest widoczne wśród młodych ludzi w okresie buntu lub osób rozgoryczonych bezrobociem, machiną biurokratyczną i niesprawiedliwością społeczną. 
Gdy jest źle budzą się różne alternatywne rozwiązania, czasem bardzo skrajne, obiegające od normy i zaskakujące treścią -  najczęściej proste i krótkie w przekazie. 
JKM ma poglądy neoliberalne, konserwatywne, nawiązujące do XIX wiecznego kapitalizmu. Widząc zwariowaną machinę biurokratyczną Polskiego państwa niektóre postulaty Korwina - Mikke wydają się być zrozumiałe:
- Podatek dochodowy potrafi wkurzyć niejednego obywatela; 
- Żeby założyć firmę trzeba się nachodzić i wypełnić masę dokumentów;
-  sąd wydają się być nie z tego świata jak gdyby to roboty zarządzały całą procedurą postępowania cywilnego i karnego;
- wchodzi się do urzędu i wydaje się że my służymy urzędnikom a nie urzędnicy nam; 
- zachowanie urzędników czasem wygląda jakby ich praca była karą a petent jest kolejnym, wkurzającym zawalidrogą;
- nepotyzm szczerzy się szerokim strumieniem;
- coś chcesz załatwić musisz mieć znajomości bo inaczej cała procedura będzie Cię kosztowała dużo czasu i pieniędzy;
- politycy manipulują opinią publiczną żeby zdobyć poparcie
Jakby się jeszcze dłużej zastanowić to znajdzie się jeszcze więcej problemów dotyczące Polski. 
 Niestety żadna partia nie przedstawia konkretnych zmian. Nie znalazłem żeby ktośmiał pomysł na ukrócenie biurokracji... 
Janusz Korwin - Mikke ma pewne dobre pomysły ale też wiele szalonych celów. Strach pomyśleć jakby to było pod jego rządami. Czy bezrobocie by spadło?, czy firmy nie będące pod kontrolą państwa wprowadzały własne zasady i niszczyły podstepnie konkurencję? Czy powstał by system oligarchiczny, w którym wielcy prezesi wpływali by na losy państwa, policji, służby zdrowia i szkolnictwa? czy by była totalna charówka bez limitów w pracy? 
Jego system nie został jeszcze nigdzie sprawdzony w praktyce. Kapitalizm XIX wieczny i kapitalizm XXI wieczny by był taki sam mimo nowej techonologii i innych potrzeb człowieka? Tego nie wiadomo. Jest to ryzykowny eksperyment.
PO, PIS, SLD, TR, PSL, SD, PR a teraz Nowa Prawica. Niestety Korwin - Mikke mnie nie przekonuje  swoimi poglądami tak jak pozostałe partie. W każdej partii występują ziarna szaleństwa i patologii więc poszukiwanie złotego środka w polityce dalej trwa...